Wiosenny Mróz w Poznaniu – relacja ze spotkania z autorem Kasacji

Mimo pięknej, wiosennej pogody 24 marca 2015 roku do Poznania zawitał Mróz, Remigiusz Mróz. Mieszkańcy stolicy wielkopolski i okolic mieli okazję spotkać się z autorem w księgarni Matras w CH Malta z okazji promocji najnowszej… A na pewno ostatnio wydanej powieści z gatunku thrillera prawniczego pod tytułem Kasacja. Czapki i szaliki nie były jednakże potrzebne, na sali panowała miła i ciepła (dosłownie i w przenośni) atmosfera, a wszystko dzięki dobremu nastawieniu uczestników spotkania i oczywiście samego pisarza.

Mieliśmy dotychczas okazję poznać Remigiusza tylko mailowo, dzięki akcji Prezentowe szaleństwo książkoholika, w której razem z różnymi osobistościami z książkowego światka polecaliśmy książki idealne do sprezentowania na święta. Kacper pisał też recenzję Chóru zapomnianych głosów i w sumie to byłoby na tyle, ale o tym autorze ciągle było gdzieś głośno (szczególnie wśród blogerów). Spontanicznie, siedząc w pracy przy komputerze dowiedzieliśmy się, że Mróz wpada z wizytą do naszego miasta jeszcze tego samego dnia. Szybka decyzja, jeszcze szybsza organizacja i pojechaliśmy migiem na owe spotkanie!

Na spotkaniu autor Kasacji opowiedział nieco o swojej nowej powieści, jak również o tych wcześniej wydanych i tych, które zalegają w „szafie” czekając na wydane. I właśnie ten ostatni fakt wyróżnia Remigiusza Mroza spośród innych autorów, niewielu znajdzie się bowiem pisarzy, którzy mają już napisanych ponad 20 powieści czekających na wydanie. Autor był bardzo otwarty, przez co dowiedzieliśmy się kilku szczegółów o kreacjach bohaterów promowanej pozycji, poznaliśmy szczegóły jego warsztatu, a także część planów na nieokreśloną bliżej przyszłość.

Nie trudno się domyślić, że Kasacja stanowiła główny punkt programu, dlatego to właśnie od dyskusji na temat powieści wydanej nakładem Wydawnictwa Czwarta Strona rozpoczęło się spotkanie z autorem. Wiedzieliście, że powieść powstała w nieco ponad miesiąc? Zastanawialiście się jaki kolor włosów ma Joanna Chyłka, albo jak powstawała intryga i kreacje postaci z Kasacji? Otóż, Remigiusz nieczęsto zdradza wszystkie szczegóły postaci oraz świata przedstawionego co zapewnia mnogość interpretacji jego dzieł. Autor podkreślił również, że żyje pisaniem i daje się ponieść historii, nie pochodzi metodycznie do pisania, ani nie planuje szczegółowo konkretnych wydarzeń.

Rozmowa nie dotyczyła jedynie pisania. Remigiusz Mróz przyznał, iż wielką sympatią darzy powieści Stephena Kinga, Kena Folleta i Jeffreya Archera. Do ulubionych powieści autora cyklu Parabellum należy również wybitna powieść Wiesława Myśliwskiego Traktat o łuskaniu fasoli. Niemały wpływ na autora ma również jego druga pasja, bieganie. Twórca zapewnia, że pozwala ono oderwać się od powieści, oczyścić umysł, ale czasem też może stanowić źródło inspiracji. Remigiusz przyznał również, że chętnie zobaczyłby adaptację filmową/telewizyjną swoich powieści i nie boi się interpretacji ewentualnego reżysera, sam jednak nie widzi siebie w roli scenarzysty. My nawet liczymy na takie adaptacje, jak zapewne całe rzesze czytelników.

Pojawiło się również kilka pytań dotyczących planów autora. W tej mniej odległej przeszłości możemy spodziewać się powrotów znanych nam bohaterów. Pisarz zapewnił, że rozpoczęte serie będą kontynuowane, więc wszyscy którym spodobało się Parabellum, Chór zapomnianych głosów i Kasacja mają na co czekać. Odległa, nieokreślona przyszłość jest nieco bardziej enigmatyczna, autor opowiedział, że chciałby wydać powieść fantasy, western (Kacper mówi: proszę, proszę o ten western, bardzo, bardzo, najlepiej jutro), a także powieści historyczne z czasów przedwojennych, a nawet z okresu Imperium Rzymskiego. Mistrz szybkiego pisania książek zapowiada również niespodzianki, zapewne nie raz jeszcze zaskoczy swoich czytelników.

Na koniec każdy z przybyłych miał możliwość osobiście porozmawiać z Remigiuszem Mrozem. Autor przeznaczył kilka chwil dla każdego ze swoich fanów, podczas których można było swobodnie podyskutować, a także poprosić o pamiątkowe wpisy w przyniesionych książkach. Niektórzy z przybyłych bezpardonowo eksploatowali możliwości autora przynosząc wszystkie dotąd wydane powieści. My również zdobyliśmy dedykacje! Dla Was za to mamy fotki ze spotkania, serdecznie zapraszamy do obejrzenia galerii. Dziękujemy organizatorom za możliwość spotkania z autorem, a Remigiuszowi za miło spędzony czas, z niecierpliwością czekamy na kolejne spotkania.

Marta i Kacper.